Ale ten czas szybko leci...
Właśnie wróciliśmy z krótkich wakacji nad Bałtykiem.
I było znowu to co lubię najbardziej - podróż, plaża, ciepełko i błękit wody upss...no nie tak do końca, nasze polskie morze wcale nie jest takie cudnie ciepłe i lazurowe...ale plaże za to są cudowne upss...no też nie tak do końca, w szczycie sezonu to nie ma gdzie szpilki wcisnąć między parawany...no ale coś jednak jest nad tym naszym morzem co przyciąga takie tłumy, tylko co? bo chyba nie te zawyżone ceny w kawiarniach i barach nadmorskich i pogoda, która co godzinę zmienną jest?
Hmm, myślę, że wybrzeże, choć drogie, zimne i przeludnione to jest właśnie "nasze - polskie" i możemy czuć się tam bardzo swobodnie i naturalnie, dlatego to własnie wybrzeże Bałtyku wybieramy jako miejsce naszego wakacyjnego odpoczynku.
I dobrze!
Zapraszam do zakładki "Łeba" tam zdjęcia i opis o tym jak było.